Anioł...
Anioł, mroczny duch, prawdziwy przyjaciel,
epoka mego istnienia.
Szczęście, którego tak mało doświadczam,
a jednak kamiennym uśmiechem
spoglądam na niego.
Anielskie skrzydła pokryte czarnym puchem
kładą mnie do snu
jak małą dziecinę.
tak doskonale świetną.
Czarny aniele, mój przyjacielu
pozwól na zawsze zasnąć snem upojony.
W ciemnościach mroku widzieć twą postać-
mrocznego anioła z głową spuszczoną ku piekłu.
Opętaj mnie swą mocą ogromną,
której blask przesłania wszelkie dobro.
Chcę stać się demonem,
stróżem niewidzialnych granic,
których tak mało...
Jedyne czego teraz pragne, to smierci,
najpiekniejszej jaka moze spotkac moje
nedzne ja, smierci z wlasnej woli.
I czuje, ze jedynym szczesciem,
jakie mnie w zyciu spotka, bedzie
wlasnie ona, moja mroczna ikona
wiecznej odchlani. Lecz jestem zbyt
slaby, aby odejsc z tego swiata godnie.
Aby wczesniej skonczyc swoje zycie...
Aby odejsc i zabrac z tego swiata ten
bagaz cierpienia. Bagaz, który z kazdym
dniem staje sie coraz ciezszy. Lecz pewnego
dnia rzuce torby, i pójde przed siebie,
a zyletka, która zadaje ból bedzie moja
relikwia. Bede ja czcil, az do czasu, kiedy
ona mnie zdradzi, a wtedy juz niebedzie
odwrotu. Polece dusza wysoko...
I zostawie gdzies na ziemi, swoje zimne,
zakrwawione cialo.
"...Czarny Aniele" (autor: Emoprince)
Gdy zamykam oczu powieki dwie,
widzę ciemną pustkę...
W snach Ciebie nie ma...
Wśród miejsc tych odwiedzanych wiatr hula zimny...
Serce puste i lodem zaszło...
Zapach twój uleciał i nicość nastała...
Ciemna zimna i martwa cała...
Zapomnij mnie czarny aniele
i z ust swych zmyj moje imię,
zmyj słowa moje i dotyku lekkie oblicza
Okryj swe skrzydła złamane
i zostaw moje portretów okolice
Z pamięci wytnij wszystkie wspólne chwile
i w ogień rzuć
i spal je niechaj ogień strawi życia przeszłe czasy...
A kiedy nadejdą już miłości objawy,
wstań aniele i skrzydła rozprostuj
i wzleć po nad miłości przeszłej kraje,
po nad życia stany, ponad mnie
i wszystko zostaw na dole
nie płacz,
bo łez twych krople spadną z deszczem ma ziemie
i widzieć je będę
i palić mnie będą....
Bądź silny i w śród chmur wypatruj siebie
i znajdziesz....
Patrz uważnie by uczucia nie przegapić,
bądź czujny i wiarą swą karm zachowanie.
Patrz na ziemie a miłość się stanie,
Duszą oddychaj
i żyj nią jedynie,
bo ona śmierci nie spotka
i wiecznie żyć będziesz
w szczęśliwej krainie...
"Serce krwawiące...Rany miłości" (autor: Emoprince)
Odejdź precz!
Z mojego życia się wynoś!
Zostaw mnie w końcu
i daj oddychać płucom skrwawionym
Oczom opuchłym daj widzieć życie
Zmysłom martwym oddaj poczucie!
Wgryzłeś się w moje serce jak robak,
a teraz precz robaku!
Pozwól życiu łapać chwile!
Z serca, własnymi sił resztami wyrzucę Cię na bruk
i deptać nie będę!
Niechaj Cię inne serce poweźmie
i szczęśliwości zaznaj wiele,
a mnie zostaw czarny aniele!
Tyle dni z Tobą przebyłem,
teraz każdej z chwil żałuje
O niechaj Cię wspomnień wiatry porwą!
Wyniosą po nad mojego życia krain doliny,
niechaj targają Tobą
i niechaj wrzucą jak najdalej!
Obyś w końcu znikł
i daj zapomnieć o sobie
Krew się toczy z rany
jakąś pozostawił w moim sercu po sobie,
odszedłeś a ja płacze i cierpię po Tobie,
oby mi czas lekarstwo najlepsze przypisał,
obym zapomnieć zdołał o tobie
i żyć mógł!
Modle się co noc
i w dzień każdy
aby zapomnieć i żyć!
I ranę zagoić jeszcze dziś otwartą
"Senne marzenia" (autor: Emoprince)
We śnie odwiedzać Cię będę...
Kiedy tylko zamkniesz oczy
i pod kołdry ciepłą płachtą zaśniesz,
otworze z zaświatów złote drzwi
i z jasności spłynę na ust twych wargi dwie,
spijać będę każdą minutę
i chwilę chodź by najkrótszą
i lekką jak muślinu szale na wietrze...
I nie bój się,
gdy w śród ciemności ujrzysz drzwi wielkie
a w nich mnie,
w bieli i czystości,
ja spać smacznie
będę wśród swego pokoju czterech ścian,
to dusza moja,
co noc opiekę nad Tobą sprawować będzie,
i czuwać noc w noc,
aby sny twe czyste
i kolorów miały krocie
Skoro świt dusza moja skrzydeł dostanie
i do nieba przez sufit wyleci
i obudzić jeszcze zdąży na rozstanie,
i tak noc w noc przychodzić będę
i czuwać i tulić i być przy Tobie na wieczności chwile...
Czekać na mnie nie musisz...
A gdy burzy pioruny jasne
przerażenie rysować na twej twarzy będą,
zapomnij o nich i zaśnij,
śpij i czekaj a ja przyjdę zawsze,
w czystości i bieli
i tęsknie dzień cały by w nocy spotkać się
i koszmar w piękno zmienić...
źródło:
www.emostyle.pl
